23 maj 2014

~Prolog~

,, Miłość, która się zmienia nie jest miłością.
Miłość jest jak nieusuwalne znamię,
przetrwa burze i nigdy nie zadrży.
Miłość  nie zmnienia się z czasem,
w ciągu godzin czy tygodni, 
ale potwierdza się nawet u progu przeznaczenia. "
William Shakespeare


Jak byłam małą dziewczynką, często kręciłam się wokół własnej osi.
Rozkładałam ręce, zamykałam oczy i śmiałam się.
Trochę ze strachu, trochę z ekscytacji, jednakże zawsze szczerze.
Miałam wrażenie, że cały świat leży mi u stóp, że mogę dokonać niemożliwego.
Przenosiłam się w inny wymiar.
Własną krainę magii oraz szczęścia, które rozpierało mnie od wewnątrz.
Wiedziałam, że jeśli w tej chwili sobie czegoś zażyczę - spełni się.
Mogłam latać.
Wystarczyło tylko mocniej odepchnąć się od ziemi, a szybowałabym jak ptak.
Byłabym wolna.
Liczyło się tylko tu i teraz.
Stan cudownego zapomnienia.
Chwila relaksu i błoga harmonia.
Moja własna bajka.
Niestety, każdy taki moment miał swój koniec.
Chwilowy zawrót głowy.
Mdłości.
Gwałtowny haust powietrza.
Stało się.
Otworzyłam oczy by upaść, jednakże tym razem inaczej niż zwykle.
Doznanie niby jak każde inne, ale ja czułam w nim coś mrocznego.
Wyrwana z magicznego świata doznałam bólu.
Ktoś zepsuł mi mój wymiar.
Roztłukł go na drobne kawałeczki, tworząc układankę, którą ja miałam złożyć.
Chciałam podołać temu zadaniu, ale stało się to niemożliwe.
Zabrano mi ostatni kawałek.
Ostatni puzzel.
Moją bramę do szczęścia, którą zamknięto.
Wyrwano mi serce.
Nie pomogły płacze, krzyki ani prośby.
Coś dobiegło końca, a ja nie miałam na to wpływu.
Otoczona ciemnością, szukałam światła.
Znalazłam.
Mały, biały punkcik zwany nadzieją.
Do dziś się go trzymam, by móc odnaleźć wolność.
By żyć we własnej bajce.




Od autorki:
Kochani moi, tego bloga założyłam, by rozładować gdzieś nękające mnie emocje.
Ostatnio jak cień chodzi za mną poczucie niespełnienia, które nie chce odejść.
Tak właśnie narodził się pomysł na tego bloga.
Liczę na wasze wsparcie i opinię.

7 komentarzy:

  1. Jestem pierwsza ^^
    Blog zapowiada się fantastycznie. Przez ten prolog, czuję nie dosyt i chcę znacznie więcej. Jestem niezwykle ciekawa co zrujnowało jej cudownie poukładane życie, ale wiem, że na pewno niebawem Nam to wyjaśnisz.
    Oczywiście życzę weny i pozdrawiam.
    Yuki-chan

    OdpowiedzUsuń
  2. Zobaczyłam, że prolog krótki, to go szybko przeczytałam. W bardzo fajnym stylu go napisałaś. Zwłaszcza podobają mi się te wersy:
    "Roztłukł go na drobne kawałeczki tworząc układankę, którą ja miałam złożyć.
    Chciałam podołać temu zadaniu, ale stało się to niemożliwe.
    Zabrano mi ostatni kawałek, ostatni puzzel.
    Moją bramę do szczęścia, którą zamknięto."
    Pięknie to opisałaś, naprawdę jestem pod wrażeniem. Dlatego chcę więcej!
    Doszukałam się tylko dwóch błędów: proźby -> prośby i muc -> móc, ale to małe szczególiki, ja zawsze muszę coś wyłapać xD
    Czekam na kolejny rozdział.
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za wytknięcie błędów- może zauważyłaś, już poprawiłam. :D
      To śmieszne, że dopiero gdy mi je wskazałaś zaczęły razić w oczy. Hahah ;*
      Jakbyś jeszcze coś ujrzała to mów śmiało.
      Rozdział za niedługo.
      Paulina

      Usuń
  3. Wow! Jeśli napisałaś to sama to jesteś wspaniała! Dlaczego na polskim nie możemy uczyć się czegoś takiego, a nie jakiś badziewi, których i tak większość nie rozumie...

    Podoba mi się prolog i czekam na rozdzialik :D Blog jest SasuSaku, tak?

    Pozdrawiam, powodzenia i weny, dużo weny! I żeby był lek na lenistwo, sama potrzebuję... <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam.
    Jeśli jest coś co kocham bardziej od mojego łóżka, to właśnie paring SasuSaku.
    Jako, że prolog dość ciekawie się zapowiada, to mam ogromną nadzieje, że będzie to coś nowego w świecie SS.
    Dlatego zostaję z nadzieją z Tobą do końca.
    Wierzę, że mnie zachwycisz.
    Pozdrawiam.
    / Kim EveLin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No witam :D
      Ooooo, rozumiem Twoją miłość do łóżka. Ja też swoje kocham <3
      Ja też mam nadzieję, że nie zawiodę.
      Dziękuje za tyle wiary we mnie.
      Również pozdrawiam,
      Paulina :D

      Usuń
  5. Prolog intrygujący. Nic w sumie nie zdradza, ale zachęca. :)

    OdpowiedzUsuń